Nawet jeśli partner sam się nie domyśli zdrady, zdarza się, że zostaje namierzony w mediach społecznościowych przez tzw. życzliwe osoby i poinformowany o tym, co dzieje się za jego plecami. Kto częściej zdradza a kto jest zdradzany? Czy wiemy, ile procent mężczyzn zdradza i ile procent kobiet zdradza, pozostając w stałych związkach?
Od razu muszę zaznaczyć, że nie ma zasady odnośnie tego, kto częściej dopuszcza się zdrady – kobiety czy mężczyźni. Prawda jest taka, że zdradzają zarówno mężczyźni, jak i kobiety, i nie warto tu rozważać, kto statystycznie częściej zdradza. Zdrada zawsze pozostanie zdradą i jest również bolesna dla osoby zdradzonej, niezależnie od jej dochodzi do zdrady i zdrada wychodzi na jaw, osoba zdradzona najczęściej zadaje sobie dwa pytania: dlaczego ukochany zdradził i ile jest w tym mojej winy, że zostałam zdradzona. Niestety, tak działają mechanizmy ludzkiej psychiki, że prędzej czy później osoba, która w rzeczywistości została skrzywdzona – wszak zdrada to rodzaj krzywdy – zaczyna doszukiwać się winy w sobie, by w ten sposób nie tylko wyjaśnić sobie zaistniałą sytuację, ale również znaleźć usprawiedliwienie dla ukochanej zdrady może być wiele i można śmiało powiedzieć, że każda ma indywidualne podłoże. Odpowiedź na pytanie, dlaczego doszło do zdrady, zna jedynie osoba, która do niej dopuściła. Można jedynie pokusić się na jakieś uschematyzowanie przyczyn, dla której osoba, będąca w związku, wszyscy mężczyźni zdradzają ?Najczęściej zdrada jest wynikiem wypalenia się uczuć. Związek jeszcze istnieje, para jest nadal oficjalnie ze sobą, ale ludzi trzymają przy sobie już nie uczucia, a inne rzeczy. Mogą to być wspólne zobowiązania – często ludzi wiąże ze sobą wieloletni kredyt, poczucie odpowiedzialności za rodzinę, którą stworzyli i za dzieci. Może to być poczucie sprawiedliwości za partnera, przyzwyczajenie lub, co gorsza, litość. Może to być również lęk przed zmianami w życiu, lęk przed tym, że po odejściu będzie się samym. Co prawda, nie ma już uczuć, ale jest poczucie stabilizacji i pewność, że ma się do kogo i do czego wracać po dniu pracy. Takie wypalone emocjonalnie związki, w których jedna ze stron jeszcze kocha, a druga już nie kocha, mogą funkcjonować wiele lat, dopóty, dopóki w życiu osoby, która oddaliła się emocjonalnie, nie pojawi się ktoś, kto na nowo rozbudzi uczucia, o których już zapomniała, za którymi podświadomie tęskniła. I wtedy, idąc za głosem serca, dopuszcza się zdrady. Czasami zdrada ma charakter romansu, który kończy się po jakimś czasie, czasami jednak jest już nową drogą życia, która prowadzi do odejścia od dotychczasowego partnera i do budowania nowego się, że do zdrady dochodzi pod wpływem emocji, chwili bezmyślności, zapomnienia. Ma to miejsce na jakimś wyjeździe, spotkaniu towarzyskim, najczęściej pod wpływem alkoholu. Nie wchodzą tu w grę żadne głębsze uczucia, a jedynie pożądanie, po którym pozostaje coś, co powszechnie określa się „kacem moralnym” i co przez długi czas spędza sen z powiek, potęgujący lęk przed tym, że partner dowie się, że został zdradzony i wtedy można stracić niemal wszystko. Oczywiście, nie ma tu żadnego usprawiedliwienia, czy to była tylko chwila zapomnienia. Zdrada zawsze pozostanie się i tak, że osoba, która dopuszcza zdrady, szuka dowartościowania samej siebie w podbojach miłosnych i dla niej zdrada sprowadza się wyłącznie do przypadkowego seksu, do kolejnej zdobyczy. W związku osoba ta potrafi doskonale funkcjonować, jest czułym i dbającym partnerem, ale w przygodach miłosnych szuka nowych wrażeń, szuka sposobu na podbudowanie własnego ego. Osoba ta potrzebuje poczucia stabilizacji w życiu, jaki daje jej związek, lecz jednocześnie potrzebuje dodatkowych wrażeń, które dają jej romanse. Nie angażuje się w nie emocjonalnie, w swoim przekonaniu kocha wyłącznie partnera, a zdrady nie postrzega jako zdrady. Taka osoba, niezależnie od tego, jak bardzo będzie kochała, nie będzie nigdy zdolna do się i tak, że zdrada staje się dla osoby zdradzającej sposobem na urozmaicenie życia, owej szarej codzienności, która staje się niemal schematyczna, która jest czasem, dzielonym między pracą a domem, tym, co już się doskonale zna. Romans staje się sposobem na wyrwanie się z rutyny tak, by nie tracić tego, co się stworzyło i by dodać sobie nieco wiatru w skrzydła. Mam świadomość, że dziwnie to brzmi, ale niejednokrotnie to właśnie romans daje człowiekowi te doznania, których już nie ma na co dzień i dzięki którym na nowo odzyskuje radość życia. Wiele osób, zapytanych o to, dlaczego, zdradziło, powie, że uczyniło to z nudów, bo związek przestał spełniać ich oczekiwania, bo ulegli pokusie, bo czegoś brakowało im w chcę tu nikogo oceniać. Nie chcę też nikogo usprawiedliwiać. Uważam jednak, że zdrada nie bierze się z nadmiaru, a z pustki. Ludzie najczęściej nie potrafią otwarcie przyznać się do tego, że dopuścili się do zdrady, bo szukali czegoś, czego brakowało im w życiu. Zdradzili nie dlatego, by skrzywdzić swojego partnera (choć czasami ktoś może zdradzić na złość partnerowi albo w odwecie za zdradę z jego strony), ale dlatego, że chcieli w jakimś stopniu wypełnić poczucie pustki w swoim życiu. Czy to jednak jest dobre wyjaśnienie na to, że zdradzając w dużym stopniu zawiedli zaufanie osoby, z którą są związane? Na to pytanie musi każdy sam musi się odpowiedzieć. Zarówno ten, kto zdradził i kto jeszcze nie zdradził, ale w przyszłości może mieć ku temu okazję. Tagi: ⭐ facet który zdradza, kiedy facet zdradza, czy facet który zdradza kocha, dlaczego mężczyźni zdradzają z młodszymi, dlaczego żonaci mężczyźni zdradzają, dlaczego mężczyźni po 40 zdradzają, czy facet który zdradza może się zmienićfaceci zdradzają bo on predzej czy pozniej was zdradzi
Nie ma jednoznacznej odpowiedni na to pytanie. Każda zdrada może być inna i nie musi dotyczyć seksu z inną osobą. W taki wypadku być może będzie Ci łatwiej wybaczyć i zapomnieć. Kiedy jednak czujesz, że nie dasz rady tego zapomnieć, to nie zmuszaj się do wybaczenia i nie mów sobie, że to była także kwestia Twojego zachowania.
Chciałam być tak silna i m±dra jak większo¶ć użytkowników tego forum, ale kiedy zaczęłam to pisać, wszystko wzięło w łeb. Nie jestem silna, nie jestem mocna ani w gębie, ani w ręku, nie potrafię się bronić. Jestem odkryta, bezbronna i nierozumiana, gdyż nikomu nie powiedziałam, że zostałam zdradzona. S±dziłam, że dam radę to przełkn±ć, poradzić sobie sama, ale zbyt długo to duszę i powoli zaczynam się gotować. Musiałam się wreszcie uzewnętrznić, zanim To całkowicie zeżre mnie od ¶rodka i dostanę na głowę. Ale do rzeczy... W wakacje dowiedziałam się, że jestem zdradzana. Oklepany schemat, ponieważ prawda wypłynęła do mnie z telefonu małżonka, który leż±c przy mnie, żartuj±c i ogl±daj±c ze mn± film na Netflix, jednocze¶nie pisał do swojej kochanki. My¶lę, że większo¶ć kobiet tak ma, kiedy ich partner nagle się zmienia, bardziej o siebie dba, często wył±cza telefon albo zostawia w trybie samolotowym itd. itp. Gdzie¶ z tyłu głowy obija się nam, że co¶ jest na rzeczy, ale wolimy nie dopuszczać do siebie prawdy, bo przecież to się zdarza innym, a nie nam. Tak więc i ja lekceważyłam pierwsze sygnały. Najdziwniejsze w tym było to, że zachowanie męża względem mnie za wiele się nie zmieniło; nadal o mnie dbał, załatwiał moje sprawy, pomagał mojej mamie itp. Na pytanie, dlaczego mi to zrobił, odpowiedział, że go odtr±całam i nic nie robili¶my już razem. Z tym pierwszym muszę się od razu zgodzić, bo tak było. Wówczas nie wiedziałam/nie wiedzieli¶my jeszcze, że mam problemy z tarczyc±, dlatego nie miałam ochoty na seks, a wręcz powiedziałam mu którego¶ dnia, chyba najgłupsz± rzecz w moim życiu tj. że dla mnie seks mógłby nie istnieć. Natomiast co do drugiego to też byłoby trudno, ponieważ mój m±ż, w przeciwieństwie do mnie, poza prac±, nie ma żadnych zainteresowań, tylko komputer, przy którym, gdyby mógł, siedziałby od rana do wieczora, zwłaszcza na fb.(prymitywna forma wirtualnego podgl±dacza). Zdrada nie trwała długo, przeszło miesi±c i jak twierdzi mój m±ż, nie miał zamiaru wi±zać się z tamt± kobiet±, tylko z ni± odreagować. Boli mnie jednak to, co jej pisał, jak się przedstawił, że jest singlem, ma tylko psa, jest byłym żołnierzem (a w wojsku nigdy nie był!) i że przeprowadza się do innego miasta, do swoich braci. Kiedy to czytałam, rzeczywi¶cie s±dziłam, że on ma takie plany, nie wiedziałam, że karmił tamt± kobietę kłamstwami. Najbardziej jednak boli to, że okłamał mnie w noc, kiedy się Ľle czułam, miał jechać do pracy na nockę, a pojechał po ni± na dworzec, kiedy wracała z dziećmi z wczasów. Dodam, że jest młodsza, jest rozwódk± i ma dwójkę dzieci. Zdrada zabrała mi cał± rado¶ć z życia, plus choroba, ale nie odeszłam od niego. Nie mogłam tego tolerować więc dałam mu wybór, albo ja albo ona. Wiedziałam, że z młodsz± i tak nie wygram, w dodatku maj±c na karku chorobę. Wybrał mnie, więc staram się mu wybaczyć, bo nadal go kocham. On twierdzi, że też mnie kocha, często mi to powtarza, ale nie potrafię mu już zaufać. To jest strasznie wyniszczaj±ce, ta podejrzliwo¶ć i niepewno¶ć, że on zrobi to drugi raz, albo wcale nie przestał tego robić, bo w pracy ma drugi Internet i tablet, do którego ja nie mam dostępu, zreszt±... nigdy nie zagl±dałam do jego komputera, tylko wtedy ten jeden raz odblokowałam jego telefon i przeczytałam czat (gdybym mogła cofn±ć czas, nigdy bym tego nie zrobiła!). Co robić, jak odzyskać chociaż czę¶ć pewno¶ci siebie i dalej żyć? Wiem, że w mojej zdradzie brakuje patologii itp. ale nie uważam, że jest mniej niszcz±ca i boję się, że tego nie udĽwignę, już sobie nie ufam i dzielę życie na to Przed i Po. Mój m±ż przeszedł do porz±dku dziennego, jakby nic isę nei stało, jest ode mnie dużo młodszy, ale jako para wygl±damy na równolatków, ponadto nie mamy dzieci, ja nie mogę ich mieć, a m±ż twierdzi, że też ich nie chce. Ostatnio coraz czę¶ciej zadaję sobie pytanie, czy jest sens to ci±gn±ć i kiedy minie ta niepewno¶ć, a je¶li nie, to co dalej? Strona 1 z 7 1 2 3 4 > >> Romanos dnia stycznia 24 2021 10:30:36 Przede wszystkim nie ma sansu bys robila z siebie bezbronna i bezsilna sierote. Nie warto, to szkodliwe. Co bedzie jak uwierzysz (przeciez czlowiek jest w stanie wmowic sobie wszystko), ze naprawde tak jest? Nie rozbieraj swoich brakow i wad na kawalki, nie delektuj sie tym, nie drecz. One i tak przeciez sa i beda (jak nie te, to inne) wiec po co? I nie mowie zebys nad nimi nie pracowala, a tylko bys sie nimi nie delektowala, nie pielegnowala ich. Pielegnuj za to w sobie swoje dobre wspomnienia, sukcesy jakie odnosilas i odnosisz (tylko mi nie mowb ze ich nie masz), staraj sie o nastepne chocby malenkie. Zajmij czyms cialo i glowe. Czyms pozytywnym i tworczym. To pomoze odzyskac nadszarpniete poczucie wlasnej wartosci. Postawa Twojego meza nie jest dobra, ale nie masz na to wplywu. Zwalil problwm na Ciebie i rwszte ma w d... Widocznie nie zalezy mu na rozwiazaniu kryzysu tylko na zamieceniu pod dywan. Dobrze, gdybys sprobowala mu to uswiadomic. Dobrze tez, ze dostrzegasz swoja role w kryzysie (kryzysie, a nie zdradzie za ktora tylko on ponosi odpowiedzialnosc). To dobry punkt startowy do ewentualnego naprawiania relacji. Komentarz doklejony: Niedawno trafilem na youtube na wyklad Szustaka: "jak poradzic sobie ze zdrada w zwiazku" Nie wiem jaki z niego ksiadz czy zakonnik i w sumie dla mnie to niewazne, ale... Bardzo ladnie i logicznie przedstawia w kilkunastominutowej pigulce jakie sa konieczne etapy i elementy jesli chce sie zwiazek po zdradzie odbudowywac. Jesli chce... poczciwy dnia stycznia 24 2021 11:06:57 tylko wtedy ten jeden raz odblokowałam jego telefon i przeczytałam czat (gdybym mogła cofn±ć czas, nigdy bym tego nie zrobiła!) Naprawdę wolałaby¶ żyć w nie¶wiadomo¶ci? Dlaczego sobie to robisz? Jak wygl±dała komunikacja między Wami? Co¶ czuję, że nie potrafili¶cie rozmawiać o problemach a wszystko co złe zamiatali¶cie pod dywan udaj±c tym samym, że się nie wydarzyło; aż się wylało; Ucieczka naprawdę nie jest rozwi±zaniem; zwłaszcza w tej sytuacji; Dlaczego boisz się konfrontacji z rzeczywisto¶ci±? adora dnia stycznia 24 2021 11:51:51 Romanos, nie robię z siebie sieroty, tak się po tym wszystkim niestety czuję i nic nie daje mi siły. Przed, byłam silna, miałam/czułam oparcie w mężu, mogłam wiele, a teraz nie mam wiele, tylko jego słowa, które ciężko mi uwierzyć/ Wiem, że tak to wygl±da, ale nigdy nie zrzucałam na nikogo winy, tylko analizowałam, co zrobiłam nie tak. Twierdzi, że mu zależy, a ja z kolei mam wrażenie, że jest jak dziecko, że jeszcze nie dorósł albo być może nigdy nie doro¶nie. Chciałabym o tym poważnie porozmawiać, tak raz a szczerze, bez owijania w bawełnę, ale on się do tego nie pali. Według niego temat jest skończony, bo jego romans też się skończył. Nie bierze pod uwagę faktu, że to nadal we mnie się burzy, że się tego wstydzę, nie mam z kim o tym porozmawiać. On ma swoj± pracę i kolegów i być może swoje kolejne życie w sieci... Obejrzałam filmik, dziękuję. Poczciwy, my¶lę, że tak, że łatwiej byłoby mi w życiu bez tej wiedzy, bo to, co się we mnie teraz dzieje od kilku miesięcy... po prostu trudno opisać. Chciałabym mieć chociaż połowę takiego olewczego stosunku do życia, jak ma mój m±ż, wówczas może większo¶ć spłynęłaby po mnie jak po kaczce. Komunikacja była dobra, rozumieli¶my się, czasami bez słów, radzili¶my sobie z różnymi sytuacjami i mimo różnicy charakterów było nam cudownie. Ja nigdy niczego nie zamiatałam pod dywan, ten problem po prostu mnie przerósł, a on sie zachowuje, jakby nic się nie stało, aczkolwiek ostatnio twierdził, że chciał być złapany, że i tak by to zakończył... Nie boję się, nie wyobrażam sobie jego i jej, już nie, po prostu nie umiem mu już zaufać, a bardzo chciałabym, inaczej po co dalej razem tkwić? Wci±ż szukam sposobu, żeby go co¶ w końcu ruszyło... Romanos dnia stycznia 24 2021 12:39:19 Tak sie prezentujesz wiec tak jestes przez czesc osob odbierana. Bacz bys w to nie uwierzyla, bo wowczas "kaplica". Nie potrzebujesz (nikt z nas nie potrzebuje) drugiego czlowieka, by czuc sie kims wartosciowym i dobrym. Wierzysz w cos co wmowili Ci inni i tak naprawde Ty sama. Nie warto. Takie opieranie sie przede wszystkim na innych jest (a raczej wydaje sie byc) dobre do czasu, az wszystko idzie dobrze. Jak zaczyna sie dziac zle wowczas najwazniejsze jesto to za kogo samych siebie mamy. Masz czas i nie musisz sie spieszyc, ale cisnij meza. On jest na tyle nieogarniety, ze nie widzi co Ci zrobil i co sie dzieje? To moze trzeba mu to "bardzo mocno wyjasnic"? Owszem, nie jest jego obowiazkiem sprawiac, ze bedziesz szczesliwa, bo to wylacznie Twoja rola, ale jest obowiazkiem pomagac Ci wyleczyc rany, ktore wlasnie on Ci zadal. Mecz go, pytaj, oczekuj dzialania. Byc moze bedzie sie wsciekal, wyklocal z Toba, grozil odejsciem (tez mozesz tego argumentu uzywac) itp. itd. B o to nie jest "nie ma tematu", to wlasnie "jest temat", a przyznanie sie i zakonczenie tamtej relacji to tylko czesc warunkow koniecznych do podjecia proby naprawy zwiazkub a nie (w co on zdaje sie wierzyc) sama naprawa zwiazku. Zacznij jednak od siebie samej... Usiadz i ustal czego i jakiego zycia chcesz dla siebie, a na co sie nie zgadzasz. To chwile potrwa. Potem zacznij malymi krokami do tego dazyc. poczciwy dnia stycznia 24 2021 12:41:10 Przed, byłam silna, miałam/czułam oparcie w mężu, mogłam wiele, a teraz nie mam wiele, tylko jego słowa, które ciężko mi uwierzyć/ Zobacz co robisz, uzależniasz swoje samopoczucie i szczę¶cie od męża; a gdyby¶ tak poszukała szczę¶cia w sobie? Chciałabym o tym poważnie porozmawiać, tak raz a szczerze, bez owijania w bawełnę, ale on się do tego nie pali. Według niego temat jest skończony, bo jego romans też się skończył. Klasyka. Nie licz na to, że on sam od siebie nagle będzie czuł potrzebę się wyspowiadać czy też okazać skruchę; to się nie wydarzy; je¶li dzi¶ pozwolisz na zmiecenie tego pod dywan to nie macie szans na budowę między Wami blisko¶ci; Poczciwy, my¶lę, że tak, że łatwiej byłoby mi w życiu bez tej wiedzy, bo to, co się we mnie teraz dzieje od kilku miesięcy... po prostu trudno opisać. Doskonale zdajemy sobie sprawę jak się aktualnie czujesz; Te wszystkie emocje s± po co¶; nie uciekaj przed nimi tylko zastanów się jaki jest ich cel? Wci±ż szukam sposobu, żeby go co¶ w końcu ruszyło... Dlaczego próbujesz robić co¶ co nie należy do Ciebie? Zawsze w ten sposób ¶ci±gała¶ z niego odpowiedzialno¶ć? To on zawiódł i to jego problem, żeby znaleĽć drogę do Ciebie; nie wyręczaj go bo tylko jeszcze bardziej się krzywdzisz; nie można do niczego zmusić drugiego człowieka; jedynym sposobem aby on zacz±ł samodzielnie my¶leć, jest zmiana Twojej postawy w stosunku do niego;zajmij się sob±, nie patrz na niego; odsuń się od niego emocjonalnie; niech zda sobie sprawę, że musi na nowo zapracować na to aby się do Ciebie zbliżyć. Romanos dnia stycznia 24 2021 12:59:52 By naprawiac zwiazek trzeba checi dwojga. Skoro on teraz tego nie potrzebuje to nic nie zrobisz wiec temat przygotuj i odluz na bok. By "naprawic" swoja gloqe potrzebujesz przede wszystkim siebie. Do tego on nie jest Ci potrzebny choc oczywiscie gdyby chcial (niestety nie chce) moglby byc pomocny. Bez Twojego jednak dzialania nic w tej kwestii nie osiagniesz. Zapytaj kilka najblizszych osob co wartoaciowego widza w Tobie skoro sama nie masz ochoty dzis tego widziec. I nie dyskutuj z nimi tylko przyjmij po prostu, ze tak Cie widza. To tak na poczatek A mezowi powiedz ze skoro uwaza ze "juz po wszystkim" to z pewnoscia nie bedzie mial zadnego problemu, ze wsrod rodziny i znajomych ujawnisz jego zdrade. No bo skoro: "nie ma tematu..." Reakcja moze byc bezcenna 😁 adora dnia stycznia 24 2021 14:04:54 Romanos, tak wiem, ale uwierzcie, nie jestem typem męczennika i bynajmniej nie chciałabym też, żeby kto¶ był ze mn± z lito¶ci, albo tylko dlatego, że tak mu wygodnie. Za nami 13-¶cie lat małżeństwa, nigdy do niczego go nie zmuszałam, nie kontrolowałam, a po zdradzie dałam wybór, ale teraz się z tym gryzę, bo wychodzi na to, że tylko ja to nadal przeżywam, a w pojedynkę zwyczajnie sobie z tym nie radzę. Nie raz miałam ochotę zwierzyć się z tego koleżance przez internet, ale stchórzyłam ze wstydu. Te kroki s± najtrudniejsze i trudno mi my¶leć w tej chwili o sobie, jak w głowie mam taki chaos. Kilka najbliższych osób...? Cóż, to ¶miesznie zabrzmi, ale nie mam takich, więc... Niektórzy moi czytelnicy lubi± moje teksty, bo publikuję je na Wattpadzie, może czas to opisać... Kiedy¶ wspominałam o tym, co by było, gdyby jego mama dowiedział± się, że mnei zdradził, to nie wygl±dał na bardzo poruszonego. Poczciwy, dokładnie tak jest, jak napisałe¶. My¶lę, że za bardzo się od niego uzależniłam, albo też on mnie od siebie. Przez ostatnie kilka lat zajmowałam się tylko domem, obecnie także chor± mam± i jestem na jego utrzymaniu. Wła¶nie taka naiwna jestem niestety i liczę, że kiedy¶ usi±dzie ze mn±, porozmawia i wreszcie poczuję ulgę. Wszystko jest po co¶, ale je¶li człowieka przez dłuższy czas spotykaj± tylko przykre rzeczy i rozczarowania, to trudno też wykrzesać z siebie co¶ dobrego i znaleĽć jaki¶ sens... Nie zastanawiałam się nad tym ,zawsze my¶lałam, że to on robił za mnie większo¶ć rzeczy. Zajmuję się sob±, mam wiele zainteresowań, ale jest ciężko. S±dziłam, że po kilku miesi±cach mi przejdzie, ale to wybucha i wybucha, aż kiedy¶ mnie rozwali... Komentarz doklejony: Nie wiem jak to uj±ć, ale wydaje mi się, że on chce kupić sobie moje przebaczenie. Prezenty, których wła¶ciwie nie potrzebuję, bo to tylko rzeczy, gadżety, niepotrzebne mi wcale do szczę¶cia, a ostatnio wspominał co¶ o 5-ciu dniach wolnego i wycieczce w góry. Jak znam życie, to przesiedzi te dni przed komputerem i na wiosnę znowu dostanie torbieli na ko¶ci ogonowej... je zu Nienawidzę się... Romanos dnia stycznia 24 2021 14:28:27 Posluchaj. On nie ma obowiazku tego przezywac. Kazdy jest emocjonalny i refleksyjny na swoj unikalny sposob. Ale nawet jesli jest przekonany, ze dla niego to "temat zamkniety" ma obowiazek - chcac nadal byc z Toba w zwiazku - pomoc Ci poradzic sobie z jego zdrada. Jesli chce byc nadal z Toba nie moze wmawiac Ci, ze skoro dla niego juz od dawna "po wszystkim" to Ty - stojac tak naprawde na poczatku calego tego procesu radzenia sobie z byciem osoba zdradzona - tez masz obowiazek uznac (dla jego swietego spokoju?), ze jest po wszystkim. Musisz mu to wbic do lba. Niech wie, ze ani dla Ciebie, ani tak naprawde dla Was jako zwiazku jeszcze dlugo nie bedzie "po wszystkim" (jesli kiedykolwiek) i ze to on swoja postawa przesuwa w nieskonczonosc ten moment. Co du ujawnienia romansu... Uwazam, ze jesli tylko nie sluzy to "walkowaniu cierpienia" i proszeniu sie wylacznie o pocieszanie i "glaskanie" dobrze jest ujawnic innym, ze zostalo sie zdradzonym. Raz, ze moze sie okazac, ze bliscy potrafia pomoc merytorycznie, a dwa ze wybija to zdrajce ze strefy jego komfortu, zmusza do jakiegos dzialania, reagowania. I nie nalezy sie tego wstydzic. Durnie i zawistni zawsze sie beda z nas smiac, ale naprawde bliscy beda starali sie pomoc ktu tez trzeba bardzo ostroznie analizowac co tk naprawde proponuja, bo choc niechcacy i w dobrej wierze moga proponowac niekorzystne rozwiazania). Zajmij sie soba i zadbaniem o siebie. Nie pozwol by chaos emocjonalny zbyt dlugo dominowal w Twojej glowie. A meza nieustnnie informuj czego oczekuj3sz z jego strony jesli zalezy mu na Tobie i na tym, by Wasza relacja pomimo jego zdrady mogla byc zbudowana na nowo. poczciwy dnia stycznia 24 2021 14:35:27 a po zdradzie dałam wybór, ale teraz się z tym gryzę, Widzisz a ja o tym pisałem. Jaki masz wpływ na swoje życie? Dlaczego to on ma podejmować decyzje o Twoim życiu? On podj±ł swoj± decyzję o zdradzie a Ty powinna¶ podejmować swoje. WeĽ swoje życie w swoje ręce. Wła¶nie taka naiwna jestem niestety i liczę, że kiedy¶ usi±dzie ze mn±, porozmawia i wreszcie poczuję ulgę. Dlaczego miałby to zrobić? Jak± ma do tego motywację? Wszystko jest po co¶, ale je¶li człowieka przez dłuższy czas spotykaj± tylko przykre rzeczy i rozczarowania, Ja nie pisałem o przykrych rzeczach tylko o emocjach, które temu towarzysz±; a na to co z nimi zrobisz już masz wpływ; możesz je pielęgnować w sobie, możesz też dać im przez siebie przepłyn±ć; S±dziłam, że po kilku miesi±cach mi przejdzie, ale to wybucha i wybucha, aż kiedy¶ mnie rozwali... To nic innego jak próżno¶ć; nawet gdyby tak było to jak my¶lisz gdzie to zaprowadziłoby Cię/Was? Nie wiem jak to uj±ć, ale wydaje mi się, że on chce kupić sobie moje przebaczenie. Prezenty, których wła¶ciwie nie potrzebuję, bo to tylko rzeczy, gadżety, niepotrzebne mi wcale do szczę¶cia Miałem dokładnie to samo; kompletny brak wyczucia i w ogóle zainteresowania tym czego potrzebowałem w tamtym czasie; niereagowanie ma moje drogowskazy; próba przekupstwa; dokładnie tak samo się czułem; to nic innego jak objaw niezdrowego egoizmu i niedojrzało¶ci; nie musisz tego akceptować; Radocha dnia stycznia 24 2021 14:41:35 Ja to rozumiem w ten sposób Małżeństwo kilkana¶cie lat i m±ż bez wyja¶nienia bez rozmowy zostaje odstawiony od seksu tak delikatnie mówi±c. Jeżeli mylę się napisz. No więc Pani nie licz±c się z potrzebami swojego męża podejmuje jednostronn± decyzję, że seks nie istnieje. M±ż o zgrozo nie jest impotentem, nie jest ułomny, ma swoje potrzeby i zostaje z nimi sam. Znaj±c życie nie skarży się nikomu. Znajduje sobie kobietę która, te potrzeby zaspokaja wszak w zwi±zku małżeńskim nie ma mowy o byciu mnichem, a o ile się nie mylę jest mowa o miło¶ci Miło¶ci nie ma ale wierno¶ć ma być tak? Pani szanowna przecie to jest zwykłe samolubstwo ty nie musisz to on też nie ? Id±c dalej t± drog± ty nie masz prawa jazdy więc niech on też odda ty nie lubisz alkoholu więc on też ma nie pic ty nie lubisz mleka więc on też nie ....ty nie lubisz jego kolegi heńka to on ma go tez przestać lubić... Przyzwoito¶ć nakazywała by chociaż na kłodę seks z mężem uprawiać by nie musiał tego robić sam, a póĽniej kasować historię przegl±dania Nie s±dzi Pani? Nie wiem jak to uj±ć, ale wydaje mi się, że on chce kupić sobie moje przebaczenie. Prezenty, których wła¶ciwie nie potrzebuję, bo to tylko rzeczy, gadżety, niepotrzebne mi wcale do szczę¶cia, a ostatnio wspominał co¶ o 5-ciu dniach wolnego i wycieczce w góry. Jak znam życie, to przesiedzi te dni przed komputerem i na wiosnę znowu dostanie torbieli na ko¶ci ogonowej... je zu smiley Nienawidzę się.. Do Pani męża uciekaj facet z tego zwi±zku zwijaj się i nie ogl±daj się za siebie. Wymagania Twoja żona ma księżniczki i to jeszcze tej z gatunku rozkapryszonego bachora. ¦lub wasz traktuje jako przejęcie Cię na własno¶ć i tak Cię traktuje jeste¶ jej własno¶ci±, nie zależy jej na Tobie jako facecie tylko na Tobie jako na rabie będ±cych na jej usługach. Nie daj±c z siebie wiele ż±da od Ciebie pełnego oddania z po¶więceniem czołobitno¶ci i pokłonów w pas Wiej bracie szkoda życia w tym zwi±zku wszystko co zrobisz będzie Ľle to znaczy to co zrobisz dobrze zostanie nie zauważone bo przecie to Twoja powinno¶c a reszta będzie piętnowana Komentarz doklejony: Zapomniałbym ci bracie wspomnieć, że od seksu to własna ręka zaboli cię nie raz i nie dwa, no ale wtedy twoja żona będzie cię tolerować, ba może obiadek ci ugotuje może i upierze ...może.... Nie odszedłe¶ tylko pewnie nie chciałe¶ sensacji wywoływać i zostałe¶ i to był twój bł±d Strona 1 z 7 1 2 3 4 > >> Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze. Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny. Brak ocen. Logowanie Nie jeste¶ jeszcze naszym Użytkownikiem?Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować. Zapomniane hasło?Wy¶lemy nowe, kliknij TUTAJ.
Nie możesz złapać oddechu. Tak długo to wypierasz, tak dbasz, by nie dotarło do twojej świadomości, że on cię zdradza. ZDRADZA CIĘ! Słyszysz?!? Usłysz to w końcu! Zmierz się z tym, przestań udawać, że to nie istnieje, że tego nie ma. Bo już od dawna wkłuło się trucizną w twoje ciało.
Witam byłam z chłopakiem który sam wychowywał córkę ja swoją także wychowywałam sama swoją znajomość była w sumie od zawsze Ale kiedyś do niego napisałam i tak się zaczęło… byliśmy szczęśliwi miłość od pierwszego w sumie tutaj “napisania” i tak jakoś leciało zakochał się nawet. Po pewnym czasie dowiedziałam się przypadkiem że kogoś ma 200km dalej gdy spytalam odpowiedział mi że na odległość to nie ma sensu że on chce być że mna że wierzy że nam się uda i tamta go nie obchodzi… Po jakimś czasie mnie zostawił że dostał ofertę pracy za granicą że chciałby zarobić na lepsze życie i ze mną zerwał nie dał mi szansy związku na odległość kompletnie. Zaczęła się pandemia pozamykali granice nie wyjechal z czasem będąc z córką na dworze dostrzegłam ta dziewczynę co była na odległość że jest z jego córka zapytałam się o co chodzi A on jedynie powiedział że ona mu pomaga A my już razem nie jesteśmy. wkurzyłam się bo jestem kobietą i napisałam do niej wiedząc którą to i opowiedziałam jej nasza historię oczywiście byłam najgorsza dla niego A ona mu we wszystko uwierzyła że ja zmyslam A ja stalam się nr 1 w jego życiu… Po jakimś czasie się odezwalam do niego zaczęliśmy się spotykać zaczął mi pomagać cokolwiek bym nie potrzebowała no i zaczął ja zdradzać ze mna… tak byliśmy najlepszymi kochankami! po jakimś czasie się do niego wprowadziła myślałam że między nami coś się zmieni Ale zaczęło być jeszcze lepiej co nie chciałam byl kłamał ja A mnie podobno tylko lubi… nie chciałam dalej kłamać oszukiwać siebie i tej dziewczyny napisałam do niej że on ja dalej zdradza wysłałam wiadomości zdjęcia filmy jakie od niego dostawalam miała dosłownie wszystko na białym o zdradzie ze nie jest z nią szczery itd… On się wściekł ponownie nie chciał mnie znać dosłownie 2 dni A ona nie chciała znać go. mówię sobie BINGO pozbede się jej i tyle Ale ona mu wybaczyla wszystko po raz 2 ja stalam się najgorsza po raz 2 A po paru dniach się dowiedziałam że on chce dalej być w moim życiu mi pomagać że nie chce tracić kontaktu chodź nie umie mi zaufac itp… ja mam słabość do niego on niby tylko lubi jest na mnie wściekły Ale dalej chce być w moim życiu… pytanie brzmi kto w tym trójkącie (bo inaczej tego się nie nazwie) jest nie normalny… ja którą kocham ona że mając dowody dalej z nim jest czy on który tak naprawdę nie wie czego chce bo jest z nią A lepiej mu że mną…ja już nie wiem co robić i co myśleć… ;(
Czuje ból, złość, gniew, nienawiść i miłość. Osoba, która zdradza jest świadoma tego, co robi. Może odczuwać dyskomfort i poczucie winy, może też czuć lęk przed ujawnieniem zdrady. Gdy już cała sprawa wyjdzie na jaw, to dopiero tak naprawdę zaczyna „czuć ból”. Cierpi, widząc jak mocno zraniła partnera/ partnerkę.
Zapewne zauważyłaś, że niektórym ludziom trudno powiedzieć, te dwa krótkie słowa, pomimo faktu, że często używają ich w innych sytuacjach, podczas codziennej konwersacji np. „Uwielbiam sernik”, „Kocham sport” itp. Czy jeśli ktoś nie mówi „Kocham Cię” oznacza to, że nie jest w stanie tego powiedzieć, czy oznacza to raczej, że nie chce tego powiedzieć? Próbowałaś kiedy wyobrazić sobie życie przez wiele lat z człowiekiem, który nie mówi "kocham cię"? Okazuje się, że takie sytuacje się zdarzają, kiedy to jedna osoba nie jest w stanie wyrazić tej krótkiej deklaracji uczuć. Druga zaś bardzo często zastanawia się nad sensem tego jednego zdania. Pytanie w tytule można zamienić raczej na pytanie, w jaki sposób przekonałabyś samą siebie do tego, aby żyć z kimś, kto nie daje Ci tego czego chcesz? spis treści 1. Kocham Cię - gdy partner nie wyraża uczuć 2. Kocham Cię - dlaczego nie mówimy Kocham Cię? Kocham Cię - tworzenie fikcji 3. Kocham cię - zdrady Kocham cię - konsekwencje niemówienia o uczuciach Kocham cię a życiowe doświadczenia 4. Kocham Cię - brak satysfakcji w związku rozwiń 1. Kocham Cię - gdy partner nie wyraża uczuć Jeśli Twój partner nie mówi "Kocham Cię", być może zaczniesz sobie tłumaczyć, że jest on po prostu takim typem człowieka, który nie pokazuje otwarcie uczuć. Być może wytłumaczysz sobie to w taki sposób, że słowa nie wiele znaczą i niewiele kosztują, i że prawdziwa, miłość między ludźmi jest poza językiem. Być może przekonasz samego siebie, że Twój partner wychowywał się w rodzinie, gdzie trzymało się duży dystans i nie okazywało się uczuć; lub że aktualnie żyje w sytuacji presji i stresu w pracy, albo, że jest osobą poważnie podchodzącą do życia, dlatego nie możesz spodziewać się od niego romantycznych wyznań, które są charakterystyczne dla beztroskiego okresu dorastania. Być może w pewnym momencie zacznie Ci się wydawać, że to z Tobą coś jest nie w porządku, skoro oczekujesz tak absurdalnej deklaracji. Wszystkie te tłumaczenia powodują, że trwasz w pewnej niekomfortowej sytuacji, i unikasz konfrontacji z własnymi niezadowoleniem. Zobacz film: "Coraz więcej Polaków cierpi na depresję" Stworzona przez Ciebie fikcja pozwala żyć przez długi czas z człowiekiem, który nie mówi, kocham Cię. Udało Ci się przekonać samą siebie, że on nie może tego powiedzieć, ale tak naprawdę, gdzieś głęboko masz świadomość, że on nie chce i dlatego po prostu tego nie powie. 2. Kocham Cię - dlaczego nie mówimy Kocham Cię? Być może sama byłaś w różnych związkach z innymi ludźmi i sama nie wypowiadałeś tych dwóch magicznych słów, dlatego może teraz lepiej będzie Ci zrozumieć, że kiedy nie potrafisz tego powiedzieć, oznacza to, że po prostu tego nie czujesz. Czy teraz nie wydaje się to bardziej oczywiste? Można więc wyciągnąć z tego bardzo prosty wniosek, że osoba, która nie mówi "kocham cię" zwyczajnie Cię nie kocha. Zobaczenie tego z innej perspektywy, jest łatwiejsze do zobaczenia, i czasem łatwiej się jest zmierzyć z nieprzyjemną, aczkolwiek oczywistą prawdą. Kocham Cię - tworzenie fikcji Tworzone przez nas fikcje przekonują nas na przykład, że nie ma dobrych miejsc pracy (a więc po co ich szukać), nie ma lepszych mieszkań, nie ma lepszych ludzi (więc trzeba trzymać tego jednego partnera, z którym aktualnie jesteśmy), nie sposób jest nic zmienić, bo to taki właśnie sposób funkcjonuje świat i zawsze tak będzie. Stworzone przez Ciebie wytłumaczenia przekonują Cię, że on powinien sam wyjechać na urlop (bez Ciebie), bo to przecież człowiek, który potrzebuje samotności. Przecież zajmuje się tworzeniem sztuki, muzyki, teorii naukowej, strategii dla nowego biznesu itp. Zrozumiałe jest, że on chce uciec ze swojego biura, żeby pobyć w lesie czy nad jeziorem. Ale podejrzany wydaje się fakt, że chce uciec od Ciebie. Każdy partner, który sugeruje, że po prostu nie rozumie na jakich zasadach funkcjonuje Wasz związek, raczej nie będzie on bardziej doceniać waszego związku po powrocie. Fakt, że chce od Ciebie wyjechać, nie oznacza później, że będzie bardziej czuły i wrażliwy. 3. Kocham cię - zdrady Czy samooszukiwanie działa tak samo jak w przypadku zdrady? Tłumaczeniem dlaczego on myśli, że w porządku jest sypianie z inną kobietą, jest fakt, że przecież tak bardzo Cię kocha.(„Kochanie czuje się tak dobrze w naszym związku, że wiem, wytrzymamy wszystko – a jakaś głupia zdrada, nie oznacza nic, absolutnie nic, w porównaniu z tym, co ja i Ty tworzymy wspólnie. Tak naprawdę, to pokazuje, jak bardzo wierzę w nas. Wiem, że nikt nie może nas rozdzielić, pamiętaj o tym zawsze, dobrze? Jesteś jedyna dla mnie. Tamta się nie liczy). Zaangażowanie w tworzenie tak skomplikowanej argumentacji jest godna najbardziej subtelnie zakamuflowanego morderstwa. Kocham cię - konsekwencje niemówienia o uczuciach Jak być w związku z osobą, która nie potrafi lub po prostu nie chce powiedzieć " kocham Cię:? Jeśli udaje Ci się to, to znaczy, że przekonujesz siebie, że wszystko jest dobrze, nawet jeśli tak nie jest. Tworzysz wytłumaczenia i fikcję, która zaciemnia prawdziwy obraz rzeczywistości i prawdziwe przyczyny, przez co stajesz się ślepa nawet na własne niezadowolenie i rozczarowanie. W konsekwencji zbyt łatwo rezygnujesz z próby wyznaczania kierunku własnego życia, jeśli nie widzisz rzeczy takimi jakie są, tworząc wygodną fikcję, to oddalasz od siebie możliwość wprowadzenia jakiekolwiek zmiany, która mogłaby okazać się trudna. Wygodne fikcje swoją drogą nie ograniczają się do spraw miłości i związków, chociaż w tych sytuacjach, są ona bardziej wyraźne, gdy obserwujemy życie innych ludzi. Kocham cię a życiowe doświadczenia Nasze wzory myślenia i funkcjonowania w stosunku do partnera, z którym jesteśmy w związku zmieniają się w wyniku wieloletnich doświadczeń. Jeśli, na przykład, kiedy byliśmy dziećmi, powiedziano nam, że dobre dziewczynki powinny poświęcać własne pragnienia na rzecz potrzeb innych osób, dorastając będziemy prawdopodobnie sądzić, że każdy akt poświęcenia uszlachetnia nas - czyniąc nas "jeszcze lepszymi". Poświęcamy więc własne potrzeby, co zawsze wiąże się z ryzykiem. W konsekwencji takiego postępowania część osób nie jesteśmy w stanie odczytywać i określać własnych pragnień czy marzeń, bo chętnie pozbywają ich się po to, aby ktoś inny był szczęśliwy. 4. Kocham Cię - brak satysfakcji w związku Jeśli wierzymy, że czymś normalnym jest ranienie ludzi, których kochamy, i że oni też mogą nas ranić, to jest prawdopodobne, że włączymy ten schemat myślenia do naszych stosunków i będziemy utożsamiać miłość z bólem nie tylko emocjonalnym, ale także fizycznym. Jesteśmy skłonni uwierzyć, że im bardziej boimy się straty, im silniej odczuwamy ból, tym większa jest nasza namiętność. Jeśli uważamy, że nigdy " prawdziwa miłość nigdy nie jest łatwa”, może się zdarzyć że będziemy pozostawać przez długi czas w związku, który nie daje nam już satysfakcji i w którym nie ma miłości, bo nie wierzymy coś lepszego mogłoby nam się przytrafić. Zatem fikcje tłumaczące niewygodną rzeczywistość czasami funkcjonują znakomicie – ale czasami mogą mieć przerażające konsekwencje. Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy Nie macie wspólnych zobowiązań, zatem masz farta i możesz się z nią normalnie rozstać. Musisz zrozumiec jedno, jak się kocha to się nie krzywdzi, jak się nie kocha to ma się w nosie to czy skrzywdzimy czy nie. Ona Cię zdradziła, czyli skrzywdziła, czyli naprawdę nie kochała, zatem czy jest sens kochać kogoś kto Ciebie nie kocha?
Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 22:26 Według mnie jest to możliwe. Swoją wypowiedź oprę na książce P. Coelho pt: "Brida". Mianowicie w książce tej podana jest teoria, że każdy z nas ma Drugą Połowę. Mało tego tych Drugich Połów może być kilka, a każda z nich jest naszą częścią i jesteśmy z nią uczuciowo związani. Pisząc uczuciowo mam na myśli miłość rzecz jasna. Czyli mówiąc krótko możesz kochać więcej niż jedną osobę. A bedąc w zwiazku z jedną osobą możesz ją zdradzać z inną osobą, którą również możesz kochać. Niektórzy ludzie tego nie rozumieją, sama nie wiem jakbym zareagowała gdybym dowiedziala się o zdradzie mojego partnera. Z pewnością jednak nie zwątpiłabym w jego miłość. AduuuxD odpowiedział(a) o 00:33 moim zdaniem jest to możliwe , jak sie jest malą głupią dziewczynką , która nie wie co to . To pierwsze i to drugie . kinda odpowiedział(a) o 01:24 Nie można kogos kochac i jednoczesnie zdradzac... Jesli ktos zdradza druga osobe, to znaczy, ze czegos jej brakuje. blocked odpowiedział(a) o 17:17 Nie można jednocześnie kochać i zdradzać, to dwie sprzeczności. Jeżeli ktoś zdradza to brakuje mu czegoś w drugiej osobie i szuka tego w innej. blocked odpowiedział(a) o 16:48 Nie. Gdybyśmy kogoś kochali, nie zdradzalibyśmy go. Okazywana w takim przypadku miłość, to fikcyjne uczucie. blocked odpowiedział(a) o 13:57 Według mnie nie mozna. Bo skoro kto zdradza osobę ktorą kocha, oznacza to ze czegoś tam nie czuje do swojej dziewczyny, czy to jest poped seksualny czy cos innego, wazne jest nie ma tego juz przy nich, wiec po co byc z ta dziewczyna i zdradzac nie lepiej nie byc i nie nazywa się to juz zdradzaniem. Ja np. nie zdradzam z zalozenia, taka zasada, i jakos sobie nie wyobrazam takiej sytuacji. blocked odpowiedział(a) o 09:15 Wydaję mi się że można,przykład jak najbardziej na daleko,pewnie że kocha,ona zdradza bo jak mówi później potrzebowała tego dla równowagi psychicznej i higieny wybaczyć ale gdy sytuacja ma miejsce raz.. blocked odpowiedział(a) o 14:19 Moim zdaniem jest to możliwe. Sama jestem tego przykładem. Kocham swojego chłopaka, ale zdradzam go czasem z innymi, czując do nich tylko pociąg fizyczny. Nie jest to oczywiście w porządku, niejednokrotnie mam wyrzuty sumienia, bynajmniej jakoś nie próbuję tego na razie zmienić. blocked odpowiedział(a) o 02:32 Tak, chociaż tak nie powinno być. Jednak niektórzy odczuwają duży pociąg seksualny do wielu osób, nie tylko do jednej i z tego "korzystają", przykładem jest jeden z moich ulubionych muzyków, który od wielu lat jest z tą samą dziewczyną, a jednak wiadomo, że spał z wieloma dziewczynami... Jednak czucie popędu płciowego do wielu osób jest normalne (nienormalne by było bardziej jakbyś widziała przystojnego faceta i popędu NIE czuła), tylko trzeba umieć panować nad sobą i nie iść do łóżka z kim popadnie tylko dlatego, że ma się na to ochotę :/ Nie można. Albo się kocha i jest się wiernym, albo się nie kocha i zdradza. Wtedy powinno się odejść. Laski, miejcie oko na swoich menów, najlepiej za pomocą programu szpiegowskiego NinjaLogger... kondi odpowiedział(a) o 00:35 jest to mozliwe ze bardzo sie kochaja a pomimo tego sie zdradzaja poniewaz czesto zdarza sie tak ze jedna osoba nie zadawala drugiej lub po prostu znudzili sie soba albo gdy jedna osoba z zwiazku jest erotomanem/erotomanka blocked odpowiedział(a) o 19:11 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Chodzi o to, by ta na nasza miłość do drugiego człowieka opierała się na naszej miłości do Jezusa. Kto nie kocha Boga – nie modli się…. To chyba oczywiste. Jakże często dziś miewamy problemy w relacjach do drugiego człowieka. Brakuje nam miłości, cierpliwości wobec rodziców, współmałżonków, wobec dzieci, krewnych Jestem w trakcie 26 lat i dwojke obecnym chlopakiem jestem od lutego tego 29 lat- w roznych miastach oddalonych o 100km - widujemy sie w kazdy weekend i do tego duzo na telefonie wisimy. Nasz zwiazek zaczal sie od klamstwa,ale to akurat byla drobnostka. Sporo czasu minelo zanim poznal moje dzieci. Dopiero po 3 miesiacach zdecydowalam ze mozna sprobowac. Dla samotnie wychowujacej matki taka decyzja jest trudna,a el juz wtedy wiedzielismy ze sie kochamy i chcemy byc razem. Dwa tygodnie po tym mial urodziny, zrobilam mu niespodzianke i zaprosilam pieknie,noc juz spedzilismy drugi dzien poszedl zmywac naczynia a mnie cos tknelo, cos mowilo "sprawdz telefon" i sprawdzilam.. I okazalo sie ze moj ukochany Piotrus mnie zdradza, a przynajmniej jak twierdzil zdradzaŁ. Dogadalismy sie w koncu , ze po czesci go rozumiem, bo nie wiedzial czy chce byc ze mna, bo angazowanie sie w zwiazek z MAMA to trudna po raz pierwszy powiedzial ze mnie go za to ze te cudowne slowa zostawil na Tak± okazje..Ogolnie wybaczylam,pozbieralam,probowalam przejsc do porzadku dziennego i sie w koncu udalo. Gdy praktycznie zapomnialam o zdradzie okazalo sie ze utrzymuje jakies kontakty na portalu erodate, pisal do dziewczyn,a dokladnie jak twierdzil z jedna utrzymywal kontakt by hmm jak to opisac, dowiadywac sie jak mozna dobrze Mi zrobic. Twierdzi ze nigdy z zadna sie nei spotkal, ze to tylko ta jedna z ktora pisal, usunal konto ale skad mam wiedziec ze nie ma innego? znowu wybaczylam,znowu dalam szanse bo "przeciez fizycznie mnie nie zdradzil". W ten weekend bylam u niego, na jego maila wyslalam mu linka z jakims przepisem zeby u niego pogotowac, otworzyl mi swoja poczte i odrazu sie z niego ze co tak szybko wylaczyl swojego maila,ale mowi ze zostawil wlaczonego. Za chwile wzielam laptopa do kuchni i ZNOWU cos mi mowilo "sprawdz poczte" I sprawdizlam i znowu znalazlam. Pisze skurwiel maile z laska,nie wiem skad onaco to za cizia, pewnie nawet nie wie ze facet jest w mailach widac ze laska jakas troche cnotliwa ale za moj Piotrus jak najbardziej odwazny i pewny to on by chcial sobie na jej ponetne cialo popatrzec, ze chcialby sie spotkac, ze z mila checia chcialby dac jej klapsa w ponetny mu drzwi az sasiedzi przyszli zmartwieni czy cos sie i w pysk dalam. Co mam zrobic?Twierdzi ze robil to ze swojej proznosci, ze chce sie tymi wybrykami idealnie sie dogadujemy sie, dopelniamy, on mi pomaga psychicznie,jest inteligentnym facetem, madrym zyciowo .Spedzamy razem we czworo cudowny czas. Idealne malzenstwo a tu takie cos. Kocham go i moje dzieci go kochaja. Wiem ze mnie kocha ale dlaczego to robi? Wstepnie juz zapisalam go do seksuologa na sobote. Ciekawe czy sie zgodzi,bo jesli nie to nie widze szans,chyba ze znow sie ugne. Czy jest tu ktos kto przechodzil takie ktos kto ratowal swoja milosc u seksuologa. Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze. Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny. Brak ocen. Logowanie Nie jeste¶ jeszcze naszym Użytkownikiem?Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować. Zapomniane hasło?Wy¶lemy nowe, kliknij TUTAJ. Copyright © 2007-2021 39322 Unikalnych wizyt Powered by PHP-Fusion© 2003-2017 Portal zgadza się na powielanie tre¶ci w innych serwisach, pod warunkiem umieszczenia pod każdym skopiowanym tekstem następuj±cej informacji wraz z linkiem : Tekst pochodzi z portalu NIE CHCE POZNAĆ TWOJEJ RODZINY I ZNAJOMYCH - jeżeli spotykacie się już od kilku miesięcy, a on nie kwapi się do poznania twoich bliskich, to sygnał, że nie chce być twoim oficjalnym chłopakiem 4. ZDRADZA CIĘ - mężczyzna, który kocha, potrafi oprzeć się pokusie. I kropka. 5. fot. Adobe Stock Moja żona mnie zdradziła. Nie raz i nie dwa. Początkowo nie mieściło mi się w głowie, że mogła to zrobić. Byliśmy młodzi, zakochani, pewni, że to już na zawsze, pełni planów na przyszłość. Jeżeli nawet coś wzbudzało moje zaniepokojenie, Basia uśmiechała się tak prawdziwie i mówiła coś tak oczywistego, że natychmiast czułem się jak ostatni drań, który we wszystkim doszukuje się zdrady. Plątałem się pomiędzy podejrzliwością a poczuciem winy, że krzywdzę ją swoją zazdrością. – Dlaczego mi nie ufasz? Przecież wiesz doskonale, że tylko ciebie kocham. Nie bądź taki, bo wszystko w ten sposób zepsujesz. – Ale tylko mi powiedz, czy spotykałaś się z Markiem. Wtedy, po tej prywatce. – Adam, proszę cię – powiedziała i przytuliła się do mnie. To wystarczyło. Na chwilę. Basia pracuje w firmie organizującej wyjazdy integracyjne dla różnych poważnych instytucji. Jest zdolna i ambitna. Ma sto pomysłów na minutę i wierzę, że uczestnicy zawsze są zadowoleni. Ja nie byłem. Basia bezustannie gdzieś wyjeżdża, sprawdza nowe miejsca, prowadzi najczęściej dwudniowe wyjazdy, a ja wyję do księżyca, bo wyobraźnia podsuwa mi najgorsze scenariusze. – Dzwoniłem wieczorem, dlaczego nie odbierałaś? – pytam na przykład. – Adaś, ty chyba nie rozumiesz, jaki tu był kocioł. Człowieku, ja odpowiadam za to wszystko. Wszyscy się popili, na czele z dyrektorem, przecież wiesz, jak to jest, gdy dostają małpiego rozumu. Jak dzieci, nareszcie bez nadzoru rodziców. Były tańce, konkursy i na szczęście tylko jedna bójka. Jakiś inżynier przywalił w nos dyrektorowi, bo uznał, że ten nieelegancko zachowuje się wobec jednej z pań. Skończyło się na tamowaniu krwotoku z nosa. Dziś na śniadaniu panowie już chyba nawet nie pamiętali o zdarzeniu albo udawali, że wszystko w porządku. Naprawdę nie miałam czasu ani głowy, żeby oddzwaniać. Lecę, bo zaraz się ewakuujemy. Kocham cię, pa. Wszystko wytłumaczyła, tyle że ja byłem tak samo głupi jak na początku. W końcu to chyba nie jest taki problem, żeby oddzwonić. – Słuchaj, a może zrobimy tak, że mnie weźmiesz ze sobą na taki wyjazd? To przecież nie powinno być takie trudne. Spędzimy ze sobą szalony weekend. – To kompletnie nieprofesjonalne. Jak to sobie wyobrażasz? – Normalnie, zatrudnij mnie jako didżeja. Będę wam puszczał muzykę do tańca. Basia była nieugięta. Ja coraz bardziej zdesperowany. Gdy organizowała pobyt w pewnym mazurskim hotelu, wpadłem na szaleńczy pomysł. Kiedy byliśmy tam latem, zakumplowałem się z właścicielem. Niewiele myśląc, zadzwoniłem do niego. – Stefan? Tu Adam, pamiętasz, ten od ryb. – A cześć. Co tam u ciebie? – Słuchaj, mam sprawę. Moja Basia organizuje u ciebie spęd jakiejś firmy... – No wiem, już wszystko przygotowane. Będzie super, nie martw się o to. – Ale posłuchaj, dokładnie w sobotę wypada nasza rocznica ślubu – skłamałem. – Chcę jej zrobić niespodziankę i w tajemnicy pojawić się tam u was, rozumiesz? To w końcu straszne, ze ludzie tak teraz pracują, że nie mogą nawet uczcić takiego święta... Może znajdziesz tam dla mnie pokój na noc z soboty na niedzielę? – Jasne. Nie ma problemu. – Tylko nie wysyp się Baśce. Dobrze? – Jasne, nic się nie przejmuj. Masz zapewniony pokój i tajemnicę a przy okazji wypijemy po naparsteczku. Baśka pojechała tam już w piątek. Ja ruszyłem w sobotę późnym popołudniem. Dojeżdżając, wydzwoniłem Stefana. – Chodź, to dobry moment, bo cała ekipa jest na leśnych podchodach – zaśmiał się. – Zapraszam na powitalną lufeczkę. Poszliśmy do mojego pokoju. Na stoliku były już przygotowane kieliszki i zakąski. Stefan to miły chłop. Gadaliśmy o wszystkim i niczym aż do momentu, gdy nieludzki harmider obwieścił nam przybycie mojej Basi i jej podopiecznych. Posiedzieliśmy jeszcze trochę, aż flaszka się skończyła. Na dole rozpoczynał się bankiet. – Dobra Adaś, to ja się już usuwam. Wiesz wszystko, dasz sobie radę. W razie problemów, w recepcji jest dzisiaj Renata, ona ci pomoże. Na mnie czas. Bawcie się dobrze. Wziąłem prysznic i ubrałem się w miarę przyzwoicie. Usiadłem w fotelu i zdjął mnie strach. Co zobaczę? Co mnie dziś spotka? Bałem się, że przyłapię Baśkę na czymś strasznym. Bałem się, że na niczym jej nie przyłapię, tylko będę musiał znieść jej wzrok pełen wyrzutu. I tak wolałem drugą wersję. Wreszcie zadzwoniłem na jej komórkę. – Cześć. No i jak tam? – Dobrze. Wszystko ok. Tylko strasznie mnie boli głowa, zaraz uciekam do pokoju. – Ale co? Zaziębiłaś się może? – Możliwe. Byliśmy dziś długo w lesie, pewnie mnie tam przewiało. Czuję się tak podle, że nawet nie zmieniłam ubrania. Nie dla mnie dzisiaj bankietowe życie. Zaraz się kładę i biorę proszek, żeby jakoś przespać tę noc. Jutro rano się odezwę. Pa. Mówiła takim usztywnionym głosem, zastanawiając się nad każdym słowem. Czułem, że jest wstawiona i że kłamie. Zebrałem się jakoś w sobie. Trudno, co ma być, to będzie. Po drodze spotkałem Renatę. – Dzień dobry pani. – O, dzień dobry. Pan Stefan mówił, że pan będzie – uśmiechnęła się. – Pani Basia jest w sali, na pewno się ucieszy. Łomot upiornej muzyki dyskotekowej mało mnie nie przewrócił. W sali balowej było kilkadziesiąt rozbawionych osób. Basia w króciutkiej sukience z czarnej koronki wdzięczyła się w tańcu do jakiegoś typa. Usłyszałem jej nienaturalnie głośny śmiech. Przytuliła się do niego gwałtownie i położyła mu głowę na ramieniu. Obrócił ją w tańcu i jej oczy zrobiły się ogromne. Patrzyliśmy na siebie przez chwilę, po czym rozbłysnęła gwałtownym uśmiechem. Coś szepnęła do swojego partnera i ruszyła w moją stronę. – Co ty tu robisz?! Tak się cieszę, że jesteś. Ale jak? Dlaczego? – Stęskniłem się. A z głową już lepiej? – Z jaką głową? A... Widocznie to tylko taka chwilowa sprawa. Zatańczmy. Tańczyliśmy, a ja patrzyłem na tych wszystkich rozbawionych ludzi i szukałem w ich spojrzeniach jakiejkolwiek podpowiedzi. Przecież musieli wiedzieć. – Naprawdę się cieszę, że jesteś. – Widziałem, jak wtulasz swoją śliczną główkę w ramiona tego typa. Kto to? – Nawet nie wiem. Przecież to był tylko taniec. Uspokój się, zazdrośniku. – I jednak zdążyłaś się przebrać. – Zdążyłam. Ale widzę, że niepotrzebnie. Wiesz co? Chodźmy do pokoju. Basia poszła jeszcze wydać jakieś polecenia współpracownikom i zabrała mnie do swojego pokoju. Wiedziałem, że wszystko jest nie tak. Chciałem, żeby doszło do jakiejś ostatecznej rozmowy. – Może jednak postarasz mi się to wszystko wytłumaczyć, co? – A co tu jest do tłumaczenia? Było tak, jak mówiłam. Bolała mnie głowa, ale przestała. Jestem przecież w pracy. Robiłam to, co do mnie należy. – W tej kusej kiecce? – Owszem, taki służbowy strój. Przestań już. Jestem zmęczona. Pogadamy jutro. Obudził mnie dźwięk dzwonka. Odruchowo wyciągnąłem rękę i odebrałem pokojowy telefon. – Baśka? Jestem już u siebie... Przychodź. – Z kim pan chciał rozmawiać? – Co? Kto tam? – To pan zapomniał się przedstawić. Z kim mam przyjemność? Trzask odkładanej słuchawki. Za chwilę ponowny dzwonek. – Tak, słucham? – Baśka? – Nie. Jej mąż. Tym razem rozłączył się na dobre. Basia spała mocno. Przykryłem ją kołdrą. Rano ustaliła wszystko i autokary wyruszyły w drogę powrotną. Ona wsiadła do naszego samochodu. – Dlaczego jesteś taki? Dlaczego mi nie wierzysz? Chcesz to wszystko popsuć. Mówiła te słowa, ale wzrok miała zimny i jakiś taki martwy. – Dzwonił do ciebie w nocy. Dwukrotnie. – No cóż... Znaczy, że się wydało. – I co teraz będzie? – Nie wiem. Co zechcesz. Co powinien zrobić facet w takiej sytuacji? Nigdzie nie znalazłem odpowiedzi, a właściwie, znalazłem ich wiele. Postanowiłem odejść od Basi, ale nie umiałem. Chciałem, żeby jej wzrok znów nabrał tego blasku. Chciałem, żeby była szczęśliwa. Czasami dopadały mnie ataki zazdrości. Wyobraźnia potrafi być w takich chwilach bezlitosna. Byłem dobry i kochający, ale od czasu do czasu wbijałem jej szpilę prosto w serce. Kochałem ją i nienawidziłem równocześnie. Przynosiłem do łóżka śniadanie i potrafiłem powiedzieć coś takiego, że to śniadanie grzęzło jej w ustach. Chciałem, żeby to się nigdy nie wydarzyło. Koniec. To jakiś koszmar senny. Obok mnie śpi moja Basia. Cudowna, piękna i moja. Tylko moja. Dziś emocje opadły. Minął rok i kilka kolejnych kryzysów. Czuje się jak w pułapce. Rachunek jest prosty. Aby być z nią, muszę się pogodzić, że jest, jaka jest. Inne wyjście jest jeszcze gorsze. Żyć bez Basi. Więcej listów do redakcji: „Nie kocham męża. Tęsknię za mężczyzną, z którym miałam romans przed ślubem. On jest ojcem mojego syna”„Wyparłem się córki, ale zrozumiałem swój błąd. Po 15 latach chcę odzyskać z nią kontakt, ale jej matka to utrudnia”„Miałam raka, straciłam dwie piersi i męża, który mnie kochał, dopóki byłam zdrowa” Nie wyobrażam sobie związku z kimś, kogo nigdy nie widziałam na oczy. Jak już kiedyś napisałam, człowiek to także zapach, gesty, mimika, tembr głosu. Nie można się zakochać w komputerze, a mniej więcej do tego sprowadza się taka relacja. "Sama nie potrafię odpowiedzieć na to co zawarte jest w tym komentarzu ..
Zdrada może zdarzyć się w każdym związku. Statystyki pokazują, że dopuszcza jej się 38,9% wszystkich kobiet i 39,1% mężczyzn, pozostających w stałych relacjach. Poznaj najczęstsze przyczyny zdrady i dowiedz się, czy mężczyzna, który zdradza wciąż może kochać swoją żonę? Dowiedz się jak odbudować relację po zdradzie jednego z partnerów! Zdrada także w szczęśliwym związku Wydawałoby się, że do zdrady jednego z partnerów dochodzi głównie w nieszczęśliwych, pozbawionych miłości związkach. Nic bardziej mylnego! Romans może zdarzyć się w każdym małżeństwie, z wielu różnych powodów. Poznaj najczęstsze z nich. Powody zdrady Statystyki pokazują, że aż 38,9% wszystkich kobiet i 39,1% mężczyzn, pozostających w stałych związkach dopuszcza się zdrady. Najczęściej dochodzi do nich w pracy (60%). Jako najpopularniejsze powody zdrady, podawane jest znudzenie obecnym związkiem, rutyna i monotonia w relacji, chęć przeżycia przygody, poszukiwanie nowości. Wymieniając powody zdrady, mężczyźni najczęściej mówią o sferze seksualnej, a kobiety o emocjonalnej. Mimo tego, zdarza się, że mężczyźni, którzy dopuścili się zdrady, twierdzą, że wciąż kochają swoje żony… Czy to możliwe? Miłość mimo zdrady Choć wydaje się to paradoksalne, część osób, które zdradza swoich partnerów wciąż deklaruje miłość do nich. Zdarza się, że mężczyzna, który zdradza, wciąż kocha swoją żonę. Zdrada może wynikać z faktu, że mężczyzna poszukuje odskoczni, nowości, chce przeżyć coś innego. Kochankę traktuje jako oderwanie od rzeczywistości, spełnienie fantazji i chwilowy impuls. Równocześnie żona, dzieci i rodzina wciąż są dla niego ważne i nie chce ich opuszczać. Jego uczucia nie wygasły i wciąż darzy nimi małżonkę. Jednak nie może mieć wszystkiego! W takiej sytuacji musi wybrać i pogodzić się z konsekwencjami swojej decyzji. Różne reakcję na zdradę Zdrada w związku to wydarzenie, które wywołuje w nas mnóstwo negatywnych emocji. Reakcja na zdradę może być różna, najczęściej towarzyszą jej złość, gniew, smutek, rozczarowanie, zaskoczenie. Część osób nie potrafi się z tym pogodzić i wybaczyć zdrady partnerowi, a część próbuje odbudować relację. Czy można pogodzić się po zdradzie? Jak odbudować relację po zdradzie? Małżonkowie czasem decydują się na wybaczenie zdrady partnerowi i próbują odbudować swój związek. Zwłaszcza jeśli uczucia w nas są silne i nie przestaliśmy kochać drugiej osoby, postanawiamy dać jej kolejną szansę. Odbudowanie zaufania wymaga czasu i sporo pracy. Czasem ciężko jest pokonać ten problem samodzielnie i najlepszym wyjściem może być udanie się na terapię dla par. Otwarta rozmowa o swoich emocjach, uczuciach, potrzebach i oczekiwaniach, na pewno pomoże w odbudowaniu związku.
\n\n\n kto kocha nie zdradza
Mimo tego, w Polsce to mężczyźni częściej mówią o tym, że dopuścili się zdrady. Jeżeli chodzi o statystyki zdrad na całym świecie, to również płeć piękna przegrywa w tej niechlubnej rywalizacji. Mimo tego, że świat nieco się zmienił i panie stają się coraz bardziej pewne siebie, to nadal nie są one aż tak skłonne do Dlaczego faceci zdradzają? Dlaczego mężczyzna zdradza, choć twierdzi, że kocha? Dlaczego mąż zdradza, zamiast po prostu odejść?Wszystkie kobiety – i te, które zostały kiedyś zdradzone, i te, które się tego obawiają – zadają sobie powyższe pytania. Istnieje przekonanie, że faceci mają szczególne predyspozycje do skoku w boku i nawiązywania sekretnych romansów. O ile wbrew pozorom kobiety zdradzają niemal równie często, o tyle przyczyny, cele i charakter tych zdrad na ogół różni się ze względu na dzisiejszym wpisie spróbuję odpowiedzieć na pytanie dlaczego facet zdradza, podając 7 najczęstszych i najbardziej pewnych powodów. Ponadto powiemy sobie trochę o zdradzie małżeńskiej i o tym, co ma zdrada do z przyczyn, które za chwilę zaprezentuję, na pewno uświadomi ci, że zdrada jest tylko zwieńczeniem pewnych procesów wyniszczających związek, które mają swoje źródło na długo przed samym aktem niewierności. Zrób poniższy bezpłatny test online, by ocenić kondycję twojego związku i tym samym przekonać się, czy grozi mu zdrada. W jakiej kondycji jest Twój związek?Spis treściDlaczego faceci zdradzają? Prawdziwe powody1. Szuka nowości2. To efekt kryzysu w związku3. Musi nakarmić ego4. Nie czuje więzi z tobą5. Jest seksoholikiem6. Sam nie wie, dlaczego7. A może jest narcyzem?Dlaczego mąż zdradza?Dlaczego facet kocha i zdradza?Dlaczego mężczyźni zdradzają: podsumowanieDlaczego faceci zdradzają? Prawdziwe powodyFacet może różnie usprawiedliwiać swoją zdradę, ale najczęściej mija się wtedy z prawdą. Mówi się też, że kobiety zdradzają z nudów, a mężczyźni – bez powodu. Nie da się jednak aż tak uprościć tematu. Oczywiście, istnieje pogląd, że faceci nie wierzą w monogamię i uważają, że zdrada jest biologicznie uzasadniona. Jest w tym nieco racji, ale to nie zmienia faktu, że na pytanie „Dlaczego mężczyzna zdradza?” można odpowiedzieć, podając kilka najbardziej prawdopodobnych przyczyn. Oto one:1. Szuka nowościMężczyzna, który pozostaje w stałym związku, najbardziej tęskni za uczuciami towarzyszącymi zdobywaniu kobiety i dążeniem do pójścia z nią do łóżka. Choć potrzebuje też bliskiej relacji z partnerką, nowe zawsze będzie go kusiło, bo to właśnie ono przełamuje codzienną rutynę. Facet wie, że słabo poznana kobieta dostarczy mu silnych bodźców i się ograniczyć do flirtowania czy wysyłania pikantnych wiadomości, ale w końcu może też zdradzić. W takim przypadku bywa, że mężczyzna staje się dużo bardziej zaangażowanym i energicznym partnerem i wbrew pozorom nowe bodźce poprawiają jego relacje intymne w stałym związku. Istnieje jednak ryzyko, że po pierwszej takiej zdradzie będą następowały To efekt kryzysu w związkuJak wspominałem, często zdrada jest wynikiem ciągnących się od dawna i nierozwiązanych problemów w związku. Kłótnie, kontrola, zazdrość, ale też ograniczenie wspólnego spędzania czasu w sposób wartościowy i skupienie się wyłącznie na obowiązkach zawodowych i domowych – to wszystko oddala partnerów od siebie i nic dziwnego, że przestają też czerpać radość ze swojego życia takiej sytuacji kobieta musi przyznać, że częściowo miała swój udział w tym, co się stało. Zdrada w tym wypadku nie prowadzi do kryzysu pary – ona jest jego dobitnym, ostatecznym objawem. To jednak nie usprawiedliwia mężczyzny, który zamiast próby naprawienia relacji, postanowił się z niej wycofać i odreagować kryzysie w związku i jego powiązaniach ze zdradą przeczytasz w poradniku „Pogotowie Dla Związku„. Dowiesz się z niego jak rozwiązać problemy w relacji, które doprowadziły do zdrady i utraty zaufania. Kliknij poniżej, by dowiedzieć się więcej. Jak zażegnać kryzys w związku oraz odbudować uczucie, zaufanie i namiętność między partnerami3. Musi nakarmić egoBywa, że ta przyczyna zbiega się w czasie z tzw. kryzysem wieku średniego. Mężczyzna z jednej strony czuje się za mało doceniany, adorowany, chwalony. Z drugiej strony sam może czuć się niemęsko, np. przez gorszą kondycję fizyczną czy ograniczenie życia towarzyskiego. To moment, w którym odczuwa silną potrzebę, żeby się często patrzą na to z politowaniem, ale gdy chęć zaimponowania młodej, atrakcyjnej koleżance z pracy przeradza się w zdradę, boli ona tak samo, jak w innych Nie czuje więzi z tobąZdrada, która wynika z braku więzi z partnerką, jest najbardziej poważnym zwiastunem końca związku. W takiej sytuacji oznacza bowiem ona, że facet nie identyfikuje się z relacją, w której nadal trwa, i w zasadzie jedną nogą jest już poza nią. Jest gotów na emocjonalne zaangażowanie się w związek z inną kobietą, ponieważ poprzedni jest już dla niego sprawą o takim podłożu może zacząć się od zdrady emocjonalnej, która nie oznacza nawiązania pozamałżeńskiej relacji seksualnej. Tego typu zdrada wynika z braku bliskości i zrozumienia. Partnerzy na tyle oddalają się od siebie, że mężczyzna nawet nie musi widzieć nic złego w tym, że szuka zaspokojenia uczuciowego gdzie Jest seksoholikiemJeśli mężczyzna notorycznie zdradza, ale nie angażuje się w żadną dłuższą relację, wydaje się, że robi to niemal machinalnie, i nie potrafi wyjaśnić, jaka jest tego przyczyna, możliwe, że zmaga się z seksoholizmem. Oczywiście, można pomyśleć, że najłatwiej usprawiedliwić skoki w bok zaburzeniem, jednak należy mieć świadomość, że seksoholizm istnieje i dotyczy dość znacznej części populacji, głównie partner może mieć zaburzenia libido, które powodują u niego nieustanną potrzebę podejmowania aktywności o charakterze seksualnym. Seksoholizm ma wszystkie typowe cechy uzależnienia (wzrost tolerancji, niepokój i irytacja w przypadku braku zaspokojenia itp.). Ważne, by ten problem właściwie zdiagnozować i dążyć do wyleczenia Sam nie wie, dlaczegoTak, to może brzmieć absurdalnie, ale niektórzy mężczyźni po prostu nie wiedzą, dlaczego zdradzili. Czuli się szczęśliwi w związku, nie narzekali na relacje intymne, nie są seksoholikami, w ich związku nie panował się, że facet dopuści się zdrady zupełnie bezmyślnie, np. z powodu sprzyjających okoliczności (wyjazd, alkohol, flirtująca koleżanka). Może bardzo tego żałować, postrzegać swoją niewierność jako największy błąd życia i chcieć jak najszybciej ją od siebie odsunąć i o niej zapomnieć. Bywa jednak i tak, że kieruje się maksymą „czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal” – zdradza, ale ma wrażenie, że póki nikt o tym nie wie, to nikogo tym nie A może jest narcyzem?Jednym z wytłumaczeń zdrady partnera jest i to związane głęboko z jego osobowością. Jeśli twój facet jest narcyzem, zdrada jest wpisana w jego naturę. To typ człowieka, który szybko się nudzi, ma wysokie mniemanie o sobie, notorycznie kłamie, lubi manipulować, zdobywać, porzucać – nieustannie prowadzi nie widzi nic złego w zdradzie. Dla niego to tylko sposób na zaspokajanie swoich potrzeb. W jego oczach sama jesteś sobie winna, ponieważ nie byłaś dla niego wystarczająco zrobić ten darmowy i krótki test online, który pozwoli upewnić się, czy mężczyzna, z którym masz do czynienia, jest narcyzem. Jeśli podejrzewasz, że to właśnie narcystyczna osobowość twojego partnera doprowadziła do zdrady, sięgnij po e-book „Sposób Na Narcyza” – to kompletny poradnik radzenia sobie z narcyzem w każdej sytuacji i każdej relacji. Strategia, która pozwala bronić się przed narcyzem, zdobyć go, odzyskać lub uwolnić się od niegoDlaczego mąż zdradza?Dlaczego mężowie zdradzają? Przede wszystkim należy pamiętać, że dla faceta małżeństwo oznacza zamknięcie pewnego etapu w jego życiu. Ten etap charakteryzowały też swobodne relacje nawiązywane z wieloma kobietami, wiele partnerek seksualnych, możliwość flirtowania na z żoną jest dla niego ważny, ale niestety mężczyzna może mieć wrażenie, że dobre relacje intymne to takie, które cechują się intensywnością doznań i silnym pożądaniem. Dojrzały partner powinien zdawać sobie sprawę, że seks w związku się przeobraża i zawsze może dawać dużo satysfakcji, pod warunkiem, że akceptuje się to jego nowe może czuć się odsunięty na boczny tor w momencie narodzin dziecka. Może być zaangażowany w pracę i spędzać mało czasu z żoną. Może go męczyć rutyna. Z żoną istnieje większe prawdopodobieństwo konfliktów, nieporozumień, ochłodzenia stosunków. Może czuć się niepotrzebny i niemęski, a w końcu może przeżywać też kryzys wieku wszystkich powyższych przyczynach już mówiłem. Ważne, by zwrócić uwagę na to, że mąż rzadko zdradza po to, by zostawić żonę dla kochanki. Zwykle liczy jednak, że jego zdrada nigdy nie zostanie odkryta. Jeśli pragnie rozwodu, oznacza to, że zdrada była przede wszystkim emocjonalna, i nawet gdyby do niej nie doszło, mężczyzna prędzej czy później znalazłby motywację do tego, by się też: Mąż ma kochankęDlaczego facet kocha i zdradza?Panuje przekonanie, że mężczyzna, który kocha, nie zdradza. Jednak chyba bardziej realne byłoby stwierdzenie, że mężczyzna, który kocha, nie zostawia swojej partnerki czy żony. Zdrady często mają miejsce w związkach, w których partnerzy nadal się darzą uczuciem, a nawet w związkach, które uchodzą za szczęśliwe i nie borykają się z żadnymi poważnymi problemami. Wówczas wiadomość o zdradzie spada dosłownie jak grom z jasnego więc dlaczego facet kocha i zdradza? Tu przede wszystkim należy zwrócić uwagę na powody związane z poszukiwaniem nowości i odskoczni, udowadnianiem sobie czegoś, ale też sytuacje, w których mężczyzna pozwala sobie na skok w bok w sposób zupełnie bezmyślny. Bywa i tak, że mężczyzna powiela schemat znany mu z okresu dzieciństwa, jeśli jego ojciec zdradzał facet ani myśli o tym, żeby odejść od stałej partnerki czy rodziny, którą z nią zbudował. Gdyby pojawiła się groźba rozstania, stanąłby na głowie, by do tego nie dopuścić. Dla takiego mężczyzny kochanka nigdy nie będzie realną kandydatką na partnerkę numer jednak on sobie głęboko uświadomić, że stoi przed nim pewien wybór. Miłość to nie tylko darzenie kogoś uczuciem. To też pokazywanie swoim zachowaniem, że jest się gotowym na pracę nad związkiem, pracę nad sobą w imię miłości do partnerki, to wierność i lojalność, wsparcie i zaufanie. Nawet jeśli mężczyzna kocha, kiedy zdradza burzy przede wszystkim zaufanie, które jest jednym z najważniejszych filarów również: Jak wybaczyć zdradę żony lub męża i zaufać ponownieDlaczego mężczyźni zdradzają: podsumowaniePodsumowując nasze rozważania na temat tego, dlaczego faceci zdradzają, chciałbym ci zwrócić uwagę na pewne aspekty, które być może pozwolą ci uniknąć tego przykrego doświadczenia, jakim jest odkrycie niewierności nie jest dążenie do ograniczania go i pilnowania, co nie oznacza, że celowo masz go pchać w ramiona innych kobiet. Poniżej znajdziesz kilka wskazówek, które pomogą ci uniknąć błędów przyczyniających się do zdrady:Nie kontroluj go, ale okazuj zainteresowanie i pokaż, że może ci okazywać nadmierną zazdrość, doceniaj go, by nie szukał słów uznania u innej ograniczaj jego życia towarzyskiego, ale uczestnicz w nim i miej też mu przestrzeń, jednocześnie dbaj o swoją (o swoje hobby, rozwój, wygląd).Dbaj o wasz związek tak, jakbyś chciała, by on o niego dbał. Nie okazuj chłodu, który będzie was tylko od siebie że jeśli jesteś żoną i matką, to odgrywasz w dalszym ciągu obie te unikaj wspólnego spędzania czasu – niech to będą chwile poświęcone na relaks, rozmowy i przyjemności, a nie tylko konieczne się rozwiązywać problemy na bieżąco, by nie dopuścić do ich kulminacji w postaci poważnego wskazówki nie oznaczają, że wszystko zależy od ciebie i spoczywa na twoich barkach. Ale nie masz do końca wpływu na postawę twojego partnera i jego uczciwość. Jedyne, co możesz zrobić, to zachować się tak, by sama nie ponosić odpowiedzialności za jego koniec chciałbym jeszcze raz zachęcić cię do przeczytania poradnika „Pogotowie Dla Związku„. Jeśli w twoim związku pojawił się problem zdrady lub obawiasz się, że może się pojawić na skutek narastającego napięcia między wami, koniecznie sięgnij po ten e-book. Znajdziesz w nim gotowe rozwiązania najczęstszych problemów w relacji oraz liczne ćwiczenia dla par, które was do siebie zbliżą. Jak zażegnać kryzys w związku oraz odbudować uczucie, zaufanie i namiętność między partnerami qTA7.
  • 16ri33wd50.pages.dev/1
  • 16ri33wd50.pages.dev/52
  • 16ri33wd50.pages.dev/95
  • 16ri33wd50.pages.dev/67
  • 16ri33wd50.pages.dev/40
  • 16ri33wd50.pages.dev/89
  • 16ri33wd50.pages.dev/32
  • 16ri33wd50.pages.dev/92
  • kto kocha nie zdradza